czwartek, 23 lipca 2020

The Nameless One from the Great Central Sun of Universum

 


through the Messenger, Carolyn Shearer, August 9, 1998 Chelsea, Vermont U.S.A.
"Są tacy, którzy powiedzieliby, że Wielkie Centralne Słońce jest nieosiągalną Gwiazdą. Ale wy, moi Synowie i Córki, którzy Światłem w sercu, zostaliście okryci, będziecie pchani przez nie do tego Przeznaczenia. Tak, umiłowani jedyni, wielu nie dostrzega Siły i Odwagi, do utrzymania się w walce, do utrzymania się w bitwie, do dalszego działania.
Istnieją tendencje w fizycznej oktawie do wybierania drogi wszelkiego rodzaju schorowaniom, niemocom; nie tylko słabościom fizycznym, umiłowani jedyni, ale także słabościom emocji, niedołężnym zdolnościom do miłowania z niezłomnością i niedołężnym zdolnościom do postrzegania życia z niezachwianym oświeconym umysłem.
"Umiłowani, Ja, Bezimienny Jedyny z Centrum Universum, zesłałem wielu Nosicieli światła. I posłałem wielu, którzy byli Moimi własnymi Synami i Córkami, aby wprowadzili na planecie pełnię Nauczania z Mojego Serca. Jak Ja wysłałem tych jedynych do fizycznej oktawy, tam powstał cały sprzeciw wobec ich Misji. Ale to nie powstrzymało dalszego płynięcia, dalszego ruchu w kierunku Celu, w kierunku Zwycięstwa. To powinno być inspiracją dla każdego Syna i Córki,  tam nie powinno być żadnego kamienia czy głazu, którego nie można by przeskoczyć, żadnej rzeki, przez którą nie można by się przeprawić, żadnej góry, na którą nie można by się wspiąć. Bo widzicie, wam nie jest dawana jakakolwiek przeszkoda, tam gdzie wy nie jesteście wyposażeni aby być zwycięskimi. ., ". 
"... Ta Wielka Gwiazda, Wielkie Centralne Słońce, wydaje się tak bardzo daleko, z dala dla tak wielu, ponieważ oni tylko dostrzegają kamyk, który stoi między nimi i Wielkim Centralnym Słońcem.
Oni utracili z oczu cel. Oni stracili Wizję. To zostało powiedziane, "Bez Wizji ludzie giną. Zaprawdę, umiłowani jedyni, bez Wizji, jest warczenie i splątanie wszelkich rodzajów trosk, które powstrzymywały by was od celu.
"Światło Mojego Ołtarza Wielkim Centralnym Słońcu jest oślepiające dla wielu. Jest niewielu, którzy długo wędrowali tak daleko, aby móc klęczeć w tym Ołtarzu. Bo to wymaga dzielności. Potrzeba tych, którzy mają Wizję, by być zdolnym do długiej wędrówki. Potrzeba tych, którzy mają odwagę, by kroczyć przez kamienie i nie pozwolą, aby kamienie odwodziły ich z ich Misji. Zbyt wiele uwagi kontynuuje się na pozostaniu na wszystkich kamieniach, wszystkich troskach o "dlaczego" i "po czym" i "w jaki sposób", które ciągle strzegą was od zrealizowania pełności waszego Boga Możności. 
Przyjdzie czas, umiłowani jedyni, kiedy będziecie słuchać wewnętrznego przewodnictwa waszej własnej Obecności Boga.
Czy będziecie przygotowani? Czy wyczyściliście obiektyw swjej świadomości? Czy też, tak jak wielu, wpadniecie w zniekształcenia, udręki ludzkiej świadomości, które wjeżdżają jak oderwana fala uczuć, aby odwrócić was od trwałego trzymania się Wizji waszej własnej Obecności Boga i w ciągle zmieniających się roztargnieniach? 
"Jest tylko jeden cel, który powinien być skupieniem dla Nosicieli Światła tej planety, a celem jest ponowne połączenie ze Światłem Boga w Wielkim Centralnym Słońcu. Albowiem Bóg ma dla was, by wasza uwaga skierowana była tylko na jeden priorytet, a którym jest Bóg.
Zacznijcie od oddania Czci i Chwały własnej Obecności Boga. I kiedy dotkniecie Serca waszej Obecności JAM JEST, spowodujecie, że wasza Obecności Boga odda HołdCześć i Chwałę JEDYNEMU - temu Światłu Universum zakotwiczonemu w Wielkim Centralnym Słońcu.  
"Jest to wątek, który wiąże wszystko we Wspólnocie i Jedności Boga. Tam nie ma separacji, chociaż tam są tacy, którzy chcieli by myśleć sami, że są oddzieleni i odrębni. Ale Ja mówię wam, wszyscy jesteście Jedno w Sercu Boga.
Gdy ludzie z ziemi wreszcie się obudzą do oprzytomnienia, że nie ma separacji; i kiedy skupią swoją uwagę przy najwyższym priorytecie, na ich własnej Obecności Boga, będą mieli pełne zrozumienie, dla tego głośnego i klarownego rezonowania - "kto", "dlaczego" i "gdzie". 
Widzicie, wszelkie Boskie inspirowane szeptem przychodzi z takiego samego Źródła
Wszędzie gdzie jest zgodnie donośny dźwięk Ognia i owych Wibracji Boga, to jest rozpoznane nawet na najwyższych poziomach i wszystko jest jednym akordem.
Jak długo będziecie zwlekali w fizycznym ciele? Jest mówione przez wielu: "Nie rozumiemy Wzniesionych Oktaw, dlatego my nie chcemy skakać w nieznany obszar". 
Umiłowani jedyni, jeśli wy tylko osiągniecie pewną zdolność do skupiania się i ukierunkowania waszego dostrojenia w sercu waszej własnej Obecności Boga, jeśli tylko przez chwilę i dalej pamiętacie tamten moment, pamiętacie tamte wysokie wibracje, pamiętacie jak iskrzące fizyczne ciało przeobraziło się, gdy ono zniknęło z ekranu waszego umysłu i nie było już fizycznej świadomości w waszym świecie - tam była tylko Wibracja Światła i Miłości Boga, przelewająca się przez was, że czuliście się tak, jakbyście mogli zostać w tamtej chwili na wieczność! Wyobrażajcie sobie, jeśli chcecie, będąc w tamtym stanie świadomości, w tamtej wibracji i poruszając się przez cały wasz dzień, każdego dnia, przez resztę wieczności, działając na wyższym poziomie, docierając do pomocy tych mniejszych osiągnięć, do osiągnięcia tej samej Wibracji
To jest Oktawa Wzniesionego Mistrza! To jest tym, na co jesteście aspirujący na kierunku! To jest Światło waszej własnej Obecności Boga odżywiające całe życie, które wy dotykacie, nie tylko przez tę jedną chwilę, ale przez każdą chwilę każdego dnia, poprzez całą wieczność … " 
Przybyłem dzisiaj, ponieważ jest to konieczne, aby przypomnieć Nosicielom Światła o ich najwyższym i świętym powołaniu. Nadszedł czas na ich ponowne ustanowienie wewnątrz ich świata, który jest by być celem życia i potwierdzeniem w ich Sercach, Pierwszego Przykazania: "Nie będziesz miał innych Bogów przede Mną" i trzymania się mocno tego przykazania. 
 Kiedy strumienie Światła płyną z Mojego Serca, płynięcie nurtu Światła jest prosto w Serce waszej Obecności Boga i staje się Jednym z całym Życiem. To jest pragnienie Ojca, to jest Miłość Ojca.
"Bądź zapieczętowany w tej Miłości, nigdy nie zabłąkany z Mojego Serca". 
through the Messenger, Carolyn Shearer, August 9, 1998 Chelsea, Vermont U.S.A. 

through the Messenger, Elizabeth Clare Prophet, July 3, 1991 Royal Teton Ranch, Park County, Montana U.S.A.
Z  Wielkiego Centralnego Słońca, Ja, Bezimienny Jedyny mówię do Moich umiłowanych. Mam otworzony kanał Światła. Jam Jest Bezimienny Jedyny, by dać wam, umiłowani, Imię mogące dać wam dostęp do Mojego Ciało Przyczynowego. Ludzie Ziemi nie są jeszcze gotowi do uzyskania dostępu do tego Ciało Przyczynowego. Dlatego mówię z głęboką Miłością do twojej Istoty, która kiedyś była Bogiem - Wolną  Istotą, jak JAM JEST, ale teraz nie dostrzega zewnętrznych okien ograniczających ją..
Ja przyszedłem, abyście mogli poznać dźwięk, nabrać tempa, mrowienie z otwarcia czakry korony, tak abyście docelowo mogli być pociągnięci z powrotem do starożytnego miłowania mantry i aż do mantry Boskiej Matki i drogi celibatu i podwyższenia świętego ognia aż do waszego wzmocnienia, które wy możecie wykonać na wiele tych dokonań Światła, które pozwolą innym zobaczyć, że jesteście rzeczywiście Bogami w przejawieniu.
I to Ja piszę B-o-g-ó-w z dużej litery B. Tak, umiłowani, najpierw należycie do Boga i wtedy wy stajecie się pełnią tego Boga waszej tęsknoty i waszej przynależności.
Ja zachęcam was, abyście powrócili do sztuki doskonalenia rzeki Życia w powitaniu zstępujących lifestreams Centralnego Słońca. Ta ścieżka celibatu oczywiście nigdy nie jest obowiązkowa, zawsze dobrowolna. Jednak chciałbym skierować niektórych, których przywołałem na wewnętrznych poziomach i którzy są gotowi do tego powołania. Przyjmuję was, jak wy mnie przyjmujecie i mogę zainicjować was według starożytnych ścieżek Sanat Kumary.
Dlatego na wewnętrznych planach przyjdę do was, gdy jesteście w stanie wznieść się przez kolejne poziomy eterycznej oktawy, spotykając mnie w tym miejscu, w którym możecie być szkoleni a Ja sam nie odchodząc od panowania mojej istoty. Większa waga mojej istoty jest zawsze w Centralnym Słońcu, ale rozszerzenie siebie do poziomów kontaktu z niektórymi spośród ludzkości, których znam od wielu, wielu wielkich wieków. było pomocą,.
Tak więc, to jest czas umiłowani dla niektórych, których dharma decyduje o tym, aby w pełni wziąć udział w  pożarze świątyni ciała. Ten ogień czakr musi pochodzić z miłości. Nie ma innego wejścia, tylko miłość dzięki której możecie wejść w mistyczne zjednoczenie z Boską Matką.
Niech zatem nowa dyspensa będzie zwieńczona ze starym, nawet gdy stary został zwieńczony z nowym. Niech wielbiciele z tego świata zbierają się w zrozumieniu, że ich celem bycia w tym zaciszu jest trzymanie w swoich świątyniach żywego płomienia Boskiej Matki.
Bycie Boską Matką w manifestacji, jest wezwaniem Boga. Jest to duchowa zaradność, która spowoduje zanik powodzenia we wszystkich zewnętrznych przedsięwzięciach i to jest rozmnożenie waszego zasilenia .
Niech światło Centralnego Słońca będzie teraz przyspieszeniem ukoronowania, jako Ja powiedziałem. Dla tych, którzy zrealizują ścieżkę mistycznego zjednoczenia z Bogiem w tym ciele, które teraz noszą – ci zostaną Bogami. Ja mówię – Ja umieszczę nasiona światła w ich czakrze korony, bo tylko one mogą spowodować wzrost a wzrost nasion jest przez płomień Boskiej Matki.
Niech każdy zrozumie wygodnictwo swego własnego miejsca na Ścieżce. Wiedzcie zatem, że zawsze jest następny poziom. Dlatego też, gdy sprawy stają się zbyt wygodne na waszym poziomie, umiłowani, to może wam pozwoliliśmy, by wasze korzenie penetrowały zbyt głęboko w ziemski plan.
Był wiele razy czas i znowu jest, by iść do góry i działać. Jest to czas, aby przejść kolejne schody spirali i zostawić cały bagaż tego poziomu, aby cieszyć się nowymi perspektywami, nowym towarzystwem. To jest następny poziom klasy. 
Czy nie dobrowolnie trzymacie się poprzedniego stopnia? Przekonacie się, że ci którzy przychodzą po was, będą lepiej wykwalifikowani; a zatem, jeśli nadal będziecie wegetowali, pójdziecie w dół  schodami spirali do poziomów coraz niższych.
Całe życie to przemiana. Przedziały wieczności nie pozostają statyczne. Moment kiedy kończy się klasa bodhisattwów (uczniów na ścieżce do mistrzostwa), następny poziom musi również przyjść, w przeciwnym razie stanie się powrotem; bo są nowe wymiary otwierane w każdej oktawie przez tych którzy byli Bogami i teraz stają się Bogami.
Dlatego wzywam najszlachetniejszych lifestreams ziemi do Wspólnoty, aby umieścili swe istoty jako filary, jako fundamenty, jako żywe kamienie ale przede wszystkim, jako magnesy Centralnego Słońca.
Słyszę mojego syna Pana Lanto mówiącego o pilności godziny. Słyszę odpowiedź Boginii Mądrości. "... Słyszę wasze serca każdego jednego. Słyszę serca wszystkich, bo I AM Przejawieniem Wszystkiego.
Zatem Ja byłem już częścią was, zanim dowiedzieliście się, że istniałem i Ja Jestem świadomy dylematu istnienia, wiedzenia co jest do dopracowania a jeszcze nie mając siły by to zrobić, czy całość, czy zasoby, czy czas, czy przestrzeń.
Tak, w tej oktawie, istnieje wiele wymówek, słusznych i innych. Ale, umiłowani, to czego brakuje, co powinno dostarczyć odpowiedzi na wszystkie te braki jest pulsujący Święty Ogień.
Wypowiadane mantry działają, jeśli będziecie je brali. Weźcie OM. Weźcie mantry Buddów - Gautama Buddha, Maitreya, PadmaSambhava. Weźcie, co chcecie, umiłowani. Ale jeżeli z nimi nie poświęcicie tej świątyni do bycia Bogami wy będzie mieli słowa, ale słowa, które są puste.
Moje Słowo nie wróci do mnie puste! Ale wasze słowa wracają do was puste, bo nie wysyłacie swoich kubków namagnesowanych Światłem, które by otrzymały Światło z powrotem do ich wypełnienia.
Wysyłacie swoje kubki na falach transmisyjnych czasu i przestrzeni.
One powinny dotrzeć do Schodów Wieczności i zawrócić z powrotem do was wypełnione z Moją Esencją, wypełnione z Moją Esencją, wypełnione z Moją Esencją - bo JA JESTEM Bezimienny JedynyWielkiego Centralnego Słońca.
Ja nie będę umieszczać Mojego Imienia na Świetle, które Ja wam posyłam. Ja pozostawię to do was byście umieścili nowe imię na Nim i niech to będzie Iskrą, która wielu zapala.
Czy jesteście zdesperowani, umiłowani? Powiedzcie mi teraz. "Tak."
Czy nie jest tak, że miliony na Ziemi jest zdesperowanych?
Są w takiej desperacji, nawet nie mogę powiedzieć, jak planeta pulsuje na tej osobliwej wibracji, każdy rozpaczliwie w uściskach karmy, uchwytach superpaństw i złych tyranów i okrutnych i morderców.
Są trzymani przez zaciśnięte pięści i przez ciemne siły, które pozorują nawet jako Wuj Sam.
Tak więc, wasza desperacja wcale nie jest wcale tak wielka; bo wy macie odpowiedź, macie Światła, macie fioletowy płomień do którego się zwracacie! W jednej chwili możecie się modlić. W ciągu pięciu do dziesięciu minut czujecie odpowiedź Boga i już nie jesteście zdesperowani ale pełni wdzięku i nasyceni
A wy ponownie wracacie do życia i cierpienia, widzianego tak wyraźnie w telewizji, płynącego tak głęboko w sercu i w duszy i jesteście znowu zdesperowani, zdesperowani aby wiedzieć, w którą stronę się obrócić, jak zebrać fundusze, jak otworzyć szkoły, jak otrzymać pouczenie tego Posłańca dla wszystkich na ziemi.
Radzę wam zacząć od początku i zrobić pierwszy krok. Zróbcie to, co możecie zrobić w tej godzinie i zaplanujcie co można zrobić w ciągu dziesięciu godzin lub dziesięciu tygodni, natychmiastowe planowania i długoterminowe planowanie, a następnie każdego dnia systematyczne wypełnianie komponentów, które przyniesie rzeczywistość.
Gdy wy macie dosyć trudów i z całego waszego serca i nie możecie dłużej być w starym życiu i starych drogach, Całe Niebo będzie odbierało to żądanie. 
To jest klucz, który wy możecie odkryć w naukach otrzymanych w ostatnim roku: umieścić całą swoje energię w kierunku jednego celu i zobaczyć, jak wszechświat porusza się (reaguje) w spełnieniu tego celu w was, tak pozornie niemożliwego, tak pozornie bez nadziei.
Zbierać Światło i zachowywać je. Naprawdę wiem, że Ścieżka adepta jest pod ręką. Naprawdę wiecie, że to jestem Ja, który odpowiada na wołania, gdy jesteście zdeterminowani, aby wnieść uzasadniony powód do uzasadnionej manifestacji.
Bo JA JESTEM w Rdzeniu Białego Ognia Centralnego Słońca. 
Ja mam zmniejszone Moje Wibracje miliony razy, aby mówić z wami. Tak więc Mój Głos jest Głosem Jedynego, który zna Nauki o Stworzeniu Światów.
Czy wy nie możecie wzywać Mnie do tworzenia rozwiązań tych mniejszych i większych problemów,  którymi wy jesteście obłożeni?
Tak, wy możecie wołać, umiłowani. Tak, wy możecie wołać a Ja odpowiem. Kiedy Ja wysyłam kielich światła, spodziewam się go znaleźć jeszcze w waszej istocie, kiedy wrócę za trzydzieści trzy dni. Nie spodziewam się, znalezienia go zmarnowanego, odrzuconego, rozlanego, zagubionego, zapomnianego.
Wielu przybyło do was ze swymi ofiarami, Ja przybyłem, bo jeszcze nie dałem moich możliwości dla ostatnich Lightbeares tej cywilizacji. Możecie powiedzieć, że Ja jestem w rezerwie. Moje rezerwy są obfite do tego zadania. Jednak moja obietnica  światła i energii dla was jest poważna i nie będzie dana lekceważąco. Mówię wam, że sam Pan Sanat Kumara musi zatwierdzić wszelkie i wszystkie dyspensy, które Ja proponuję wam przekazać. 
Kiedy Ja identyfikuję się z tą ewolucją Ja czuję moimi własnymi zmysłami desperację, że mogę natychmiast zrównać się ze wszystkimi na ziemi jednocześnie. Tak więc, ja nie odważam się iść naprzód w waszym imieniu i na rzecz waszego honoru. 
Możecie rozważać dyktanda, które przychodzą przez tą konferencję i rozważać je w swoim sercu, jak wy kierujecie przebiegiem swojego życia od teraz do godziny waszego wejścia do serca Słońca. I wtedy Ja zobaczę jak wy ustawiacie ten kurs i określacie swoją ścieżkę i co Ja mogę zrobić, aby wam pomóc.
Ja pozostanę Bezimienny Jedyny. Możecie się ucieleśniać imieniem cnoty. Niech imię tej cnoty stanie się etykietą ziarna, które Ja umieściłem, by mogło rosnąć w czakrze korony [jeśli wy pielęgnujecie go]. Możecie dążyć, do stania się tej cnoty, Boga - identyfikacją, Boga - ucieleśnieniem. I może być tak, że kiedy zakończycie szkołę na ziemi możecie być uznani za swoje osiągnięcie na podstawie tej jednej jedynej cnoty.
Medytujcie teraz chwilę i zobaczcie tytuł pojedynczej cnoty, która schodzi na waszą czakrę korony z nasiona światła. Poprzez tę cnoty zobrazowaną przez waszego ośmielonego ducha, wasze rozochocone dusze, wasze zregenerowane postacie, Ja zbawię co obiecałem zbawić. Możecie cieszyć się w zupełności Boga Ojca-Matki, w waszej aurze jako wielkiej sferze Alfy i Omegi wypełnionej przez zstępujący Strumień Życia Boga, przez wznoszący się święty ogień  Matki. O błogość jedności! O błogość jedności! Niech to promieniuje od was, do świata zrozpaczonego, niezadowolonego, zmartwionego.
 
through the Messenger, Elizabeth Clare Prophet, July 3, 1991 Royal Teton Ranch, Park County, Montana U.S.A.

The Nameless One from the Great Central Sun of Universum

"There are those who would say that the Great Central Sun is an unreachable Star. But you, My Sons and Daughters, have been vested with the Light in the Heart that will propel you to that Destiny. Yes, beloved ones, many do not perceive the Strength and Courage to keep with the fight, to keep with the battle, to forge on. There are tendencies in the physical octave to give way to all manner of ailing, of infirmity; not just the infirmity of the physical, beloved ones, but also infirmity of emotion, an infirm capacity to love with steadfastness, and the infirm ability to perceive Life with an unwavering, illumined mind.

"Beloved ones, I, The Nameless One from the Center of the Universe, have sent forth many Messengers. I have sent forth many who were My own Sons and Daughters to bring to the planet the fullness of the Teaching from My Heart. As I have sent forth these ones into the physical octave, there has arisen all manner of opposition against their Mission. But it has not stopped the onward flow, the onward motion toward the Goal, toward the Victory. This should be an inspiration to every Son and Daughter, for there should be no pebble, no boulder, no river, no mountain that cannot be hurdled, cannot be forded, cannot be climbed. For you see, you are never allowed any obstacle where you are not also equipped to be Victorious. . . . "

" . . . That Great Star, the Great Central Sun, seems so very far away for so many because they only perceive the pebble that stands between them and the Great Central Sun. They have lost sight of the Goal. They have lost the Vision. It has been said, 'Without Vision the people perish.' Truly, beloved ones, without the Vision, there is the snarling and entanglement of all manner of preoccupations that would keep you from the Goal.

"The Light of My Altar in the Great Central Sun is blinding to many. There are few who have trekked so far as to be able to kneel at this Altar. For it takes the stalwart. It takes those who have the Vision to be able to make the trek. It takes those who have the Courage to step over the pebble and not allow that pebble to dissuade them from their Mission. Too much of the attention continues to be placed on all the pebbles, all the preoccupations of the 'why' and the 'wherefore' and the 'how,' that constantly keep you from realizing the fullness of your God Opportunity. There will come a time, beloved ones, when you will be left to listening to the inner guidance of your own God Presence. Will you be prepared? Will you have cleared the lens of your consciousness? Or will you be, as so many, caught up in the distortions, the anguish of the human consciousness that rides in as a riptide to divert you away from holding fast to the Vision of your own God Presence and into ever shifting distractions?

"There is only one Goal that should be the focus for the Lightbearers of this planet, and that Goal is the reuniting with the Light of God in the Great Central Sun. For God would have you place your attention upon only one priority, and that is God. You start by affirming the Honor and Glory of your own God Presence. But once you have touched the Heart of your I AM Presence, you will realize that your God Presence gives Obeisance, Honor and Glory to THE ONE - to that Universal Light anchored in the Great Central Sun.

"This is the thread that binds all in the Unity and the Oneness of God. There is no separation, albeit there are those who would like to think themselves separate and apart. But I tell you, all are One in the Heart of God. When those of the land finally wake up to this realization, that there is no separation; and when they place their attention with the highest priority on their own God Presence, they will have the full understanding, for it will resonate loud and clear - the 'who,' the 'why' and the 'where.' For you see, every Divinely inspired prompting comes from the same Source. Wherever there is a corresponding resounding of that Fire and that God Vibration, it is recognized at even the highest levels and all are of one accord. . . . "

" . . . How long will you tarry in the physical? It is said by many, 'We do not understand the Ascended Octaves, therefore we do not desire to leap into an area unknown.' Beloved ones, if you will only attain to a certain ability to focus and center your attunement in the Heart of your own God Presence, if only for one moment and then remember that moment, remember that high vibration, remember how scintillating the physical body felt as it disappeared from the screen of your mind and there was no more physical awareness in your world - there was only the Vibration of the Light and Love of God, pouring so through you that you felt as though you could stay in that moment for an eternity! Imagine if you will, being in that state of consciousness, in that vibration, and moving through your day, every day, for the rest of eternity, functioning at a higher level, reaching out to help those of lesser attainment to attain that same Vibration. This is the Ascended Master Octave! This is what you are aspiring toward! This is the Light of your own God Presence, nourishing all of Life that you touch, not just for that one moment, but for every moment of every day throughout eternity. . . . "

" . . . I have come today, for it is necessary to remind the Lightbearers of their high and holy calling. It is time for them to reestablish within their world what is to be the Goal of Life and to reaffirm in their Hearts, the First Commandment, 'Thou shalt have no other Gods before Me,' and to hold fast to that Commandment. As the Light streams forth from My Heart, ride the Current of that Light straight into the Heart of your God Presence and become One with all of Life. This is a Father's desiring, this is a Father's Love.

"Be Sealed in that Love, never to stray from My Heart."

The Nameless One from the Center of the Universe
through the Messenger, Carolyn Shearer,   August 9, 1998   Chelsea, Vermont U.S.A. (3)


"From out the Great Central Sun, I, the Nameless One, do speak to My beloved. I have opened the Channels of Light. And I AM the Nameless One, for to give you a Name, beloved, would give you access to My Causal Body. People of Earth are not yet ready to access that Causal Body. Therefore I speak out of profound Love for your being that once was a God-Free Being, as I AM, but now does perceive out of the windows of a limited self. . . . "

". . . Let each one understand the comfortability of his own place on the Path. Know, then, that there is always a next level. Therefore, when things get too comfortable at your level, beloved, perhaps you have allowed your roots to penetrate too deeply into the earth of that plane.

"Time and time again it is time to be up and doing. It is time to take the next spiral staircase and leave behind all of the accoutrements of that level to enjoy the new vistas, the new companions. It is the next grade level.

"Do not voluntarily hold yourself back a grade. For you will see that in time those who come from beneath you will be better qualified; and, thus, if you continue to vegetate, you will find yourself stepping down spiral staircases to levels beneath and beneath.

"All Life moves on. Compartments of eternity do not remain static. The moment there is the graduation of a class of bodhisattvas, the next level must also move on, else be left back; for there are new dimensions opened in every octave by those who have been God's and now are become Gods. . . .

". . . I hear your hearts each and every one. I hear all, for I AM a Manifestation of the All.

"Therefore I have already been a part of you before you have known that I have existed, and I AM aware of the dilemma of being, of knowing what is to be done and yet not having the strength to do it or the wholeness or the resources or the time or the space. Yes, there are many excuses, legitimate and otherwise, in this octave. But, beloved, that which is missing that should provide the answer to all of these lacks is the Sacred Fire pulsating.

"Take the bija mantras if you will. Take the OM. Take the mantras of the Buddha - Gautama, Maitreya, Padma Sambhava. Take what you will, beloved. But unless with these you consecrate this temple to be God's, you will have words, but words that are hollow.

"My Word does not return unto Me void! But your words do return unto you void, for you do not send out your cups magnetized with Light that can therefore receive Light back to fill them. You send your cups out on the conveyor belts of time and space. They ought to reach the Staircase of Eternity and turn back to you filled with My Essence, filled with My Essence, filled with My Essence - filled with My Essence, for I AM the Nameless One from out the Great Central Sun.

"I shall not put My Name upon that Light I send to you. I shall leave it up to you to put your new name (1) upon It and to let It be the Spark that ignites the many. . . . "

". . . . When you want something badly enough and with all your heart and you can no longer be in the old life and the old ways, All of Heaven will meet that demand. It is a key you may have discovered in teachings received in the past year: put all of your energy toward one goal and see how the universe moves to fulfill that goal in you so seemingly impossible, so seemingly without hope.

"Garner Light and preserve it. Truly know that the Path of the Adept is at hand. Truly know that it is I who do answer the call when you are determined to bring a legitimate cause into legitimate manifestation.

"For I AM in the White Fire Core of the Central Sun. I have stepped down My Vibration millions of times to speak to you. Thus My Voice is the Voice of One who knows the Science of the Creation of Worlds. Can you not call upon Me for the creation of solutions to these minor and major problems you are facing?

"Yes, you can call, beloved. Yes, you can call and I will answer. . . ."

The Nameless One from Out the Great Central Sun
through the Messenger, Elizabeth Clare Prophet,   July 3, 1991   Royal Teton Ranch, Park County, Montana U.S.A. (2)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz